-

-

środa, 30 września 2015

Zupa gryczana

Zimna jesień zwlekała, zwlekała, aż w końcu nas dopadła : ) w dni, gdy z nieba od samego rana kropi deszcz, a zimne powietrze zniechęca do spacerów, nie ma nic lepszego od smacznej, rozgrzewającej zupy. Najlepiej na bazie kaszy. Od razu nabieramy energii!

W ukraińskiej kuchni kasza gryczana (Гречка) pełni bardzo ważną rolę. Gości na stołach jako dodatek do drugiego dania - najczęściej mięsa, występuje jako farsz, składnik sałatek i potrawek. Znana na Ukrainie jest zapiekanka z kaszy i grzybów, oraz gryczane kotleciki, które w okresie postu mogą być alternatywą dla schabowego. No i oczywiście - jest podstawowym składnikiem krupniku. Tradycyjny ukraiński krupnik, tzw. zupa gryczana, gotowany jest z dużą ilością warzyw oraz pieczarkami, a podawany z przepołowionym jajkiem. Niezwykle sycące, pożywne a przede wszystkim - r-o-z-g-rz-e-w-a-j-ą-c-e danie!

Zachęcam do odtworzenia tej gryczanej zupy w domu : )

Składniki:
1,5 l bulionu
100 kaszy gryczanej
2 marchewki 
2 pietruszki
4 ziemniaki
1 czerwona papryka
10 pieczarek
przyprawy: pęczek koperku, 2 liście laurowe, papryka słodka
2 jaja na twardo
śmietana 18 %

1. Włoszczyznę obrać i pokroić w kostkę. Z papryki usunąć gniazda nasienne i również pokroić. Pieczarki obrać i pokroić w plasterki.

2. Warzywa i pieczarki zalać bulionem. Przyprawić i ugotować do miękkości.

3. Kaszę gryczaną ugotować zgodnie z czasem podanym na opakowaniu. Następnie dodać do warzyw i ponownie zagotować. Pokroić jedno jajko w kostkę i dodać do zupy.

4. Podawać z kleksem śmietany i przekrojonym na pół drugim jajkiem. Można posypać koperkiem.


 

sobota, 12 września 2015

Niezwykła słonina - ukraińskie sało

Sało (сало) - czym jest sało? Jest to nie tylko niezwykle ważny element ukraińskiej kuchni, ale również ukraińskiej tradycji. Nieodmiennie kojarzy się z ukraińską wsią, i tym dawnym, dobrym, swojskim jedzeniem. Jego receptura przetrwała do dziś, chociaż nikt dokładnie nie wie, ile tak naprawde ma lat - podobno pochodzi aż z czasów Rusi Kijowskiej!

Sało jest po prostu produktem uniwersalnym. Może być dodawane do wszystkiego - począwszy od zup, placków, jajecznicy, ziemniaków, kasz i zasmażek po farsz do mięs, pierogów i nadziewanych pirożków. Plasterek sała w połączeniu ze świeżym, wiejskim chlebkiem jest daniem samym w sobie. Do przygotowania sała używa się rozmaitych przypraw, w zależności od smaku jaki chce się uzyskać - miłośnikom ostrych smaków polecam sało w grubym, kolorowym pieprzu, lub z dodatkiem ostrej papryki. Jeśli ktoś wolałby delikatniejszą wersje, to zamiast pieprzu do aromatyzowania można użyć kminku, liści laurowych, gorczycy, majeranku i tymianku.
Sało może być również smażone, duszone czy wędzone, to w tej postaci najczęściej stanowi doskonały dodatek do ukraińskich dań. Zapewne was tym zaskocze, ale podobno niezapomniany smak ma sało w formie deseru...na przykład w czekoladzie : ) warto chociaż raz spróbować, żeby się przekonać.




                                                             Zaraz po przygotowaniu sało powinno mieć bardzo miękką - prawie rozsmarowującą się - konsystencje. Natomiast po uwędzeniu przypomina troche nasz boczek. Jednak nie warto doszukiwać się w nim podobieństw do jakiejś tam szynki czy baleronu - sało jest jedyne w swoim rodzaju : )

Po owym "krótkim" wstępie czas na prosty, domowy przepis:

Składniki: dowolna ilość słoniny, sól gruboziarnista, utarty czosnek, dowolne przyprawy
Przygotowanie: słoninę kroimy na długość, w paski o szerokości 15 cm. Na dno emaliowanej brytfanki wsypujemy sól, nacieramy nią słoninę i układamy rządkami, skórą na dół. Jeszcze raz posypujemy solą i wybranymi przyprawami, tak aby dobrze pokryły sało. Na górę kładziemy deskę i coś ciężkiego, w celu przyciśnięcia. Przykrywamy płótnem i stawiamy w ciepłym miejscu. Po upływie 4-5 dni przenosimy w chłodne miejsce.



Na koniec zapraszam do posłuchania bardzo sympatycznej piosenki o sale : ) smacznego!

https://www.youtube.com/watch?v=baYnlS1sBBw

środa, 2 września 2015

Dorsz po lwowsku

Dorsza po lwowsku - czyli pulpeciki/kotleciki rybne z oryginalnym sosem - robie bardzo często, i zawsze wychodzą tak samo smacznie. Przepis ten pochodzi z kuchni zachodnioukraińskiej, a znany jest również w Polsce, zwłaszcza w rejonach wschodnich. Ja pochodzę z Podkarpacia, więc niemożliwym było, abym nie poznała tego niesamowitego smaku : )

Pulpeciki z dorsza są bardzo proste w przygotowaniu, nie wymagają wyszukanych składników, można je jeść na obiad jako drugie danie. Na Ukrainie zwykle podawane są jako danie samo w sobie, z pieczywem i kiszonym ogórkiem.

Składniki:
1 kg filetów z dorsza
1 mała bułka + mleko do namoczenia
1 cebula
30 dag włoszczyzny na bulion
Przyprawy: tymianek, sól i pieprz, ziele angielskie

1/2 małego słoiczka majonezu
10 dag wędzonych śliwek
1 szkl. wytrawnego białego wina

1. Bułkę namoczyć w mleku. Przepuścić przez maszynkę do mięsa wraz z dorszem. Dodać cebulę i powtórzyć czynność. Przyprawić tymiankiem, solą i pieprzem, z gotowej masy rybnej uformować kuleczki.

2. Z włoszczyzny ugotować wywar, doprowadzić do wrzenia. Ostrożnie wrzucać rybne kuleczki. Gotować na małym ogniu przez ok. 30 minut.

3. Przygotować sos: śliwki namoczyć w winie, ugotować, przetrzeć przez sitko, dodać majonezu. Polać sosem ustudzone pulpety. Podawać z chlebem i kiszonym ogórkiem.


















Celem uzupełnienia: w podobny sposób przygotować można również morszczuka, karmazyna lub dorade.