-

-

poniedziałek, 29 czerwca 2015

Czebureki tatarskie

Skoro już tak zaczeliśmy, to zostajemy przy tatarskich klimatach : ) tym razem przedstawiam wam przepis na czebureki (czebureky), tatarskie olbrzymie pierogi, smażone na głębokim tłuszczu. Na Ukrainie znane są doskonale, i uznawane za rodzimą potrawę. Są czymś w rodzaju ukraińskiego fast foodu, najczęściej faszeruje się je mięsem mielonym, Tatarzy w tradycyjnym przepisie używali do tego jagnięciny lub wołowiny, ale my spokojnie możemy faszerować również wieprzowiną. W wersji wegetariańskiej robi się je z twarogiem, serem wędzonym lub grzybami.

Pamiętajmy że ciasto na czebureki powinno być cienkie, tak aby przy smażeniu pojawiły się na nim "bąbelki" ; ) mięso do farszu możemy też mieszać - np. wieprzowina z baraniną pół na pół. Ja proponuje przepis z wołowiną.


Składniki:
4 szklanki mąki
320 ml wody
2 łyżki wódki
1 jajo
1 (duża) łyżka masła
szczypta soli

500 g mielonej wołowiny
2 cebule
pół szklanki kefiru
olej słonecznikowy do smażenia
przyprawy:  kolendra, kminek, pieprz


1. Wodę posolić, dodać łyżkę masła i zagotować, po czym wsypać jedną szklankę mąki, dokładnie mieszając aby nie było grudek.  

2. Ostudzić, dodać wódki, jajko oraz pozostałą mąke, wyrobić elastyczne ciasto. Włożyć do lodówki na godzinę.

3. W międzyczasie przygotować farsz: posiekać cebulę, dodać do mięsa mielonego, wlać pół szklanki kefiru i przyprawić. Wszystko porządnie wymieszać.

4. Z ciasta uformować wałek, odkroić kawałki wielkości piłeczki tenisowej, rozwałkować na kółka o grubości 1-2 mm. Na każde z nich wyłożyć nadzienie, dokładnie zlepić brzegi. Smażyć na głębokim, rozgrzanym oleju z obu stron, aż czebureki nabiorą złocistego koloru.


Polecam podawać z sosem pieczarkowym - smakują obłędnie.

piątek, 19 czerwca 2015

Płow tatarski

Wpisów nie rozpoczne od tradycyjnego barszczu ukraińskiego, a od "płowu"...tatarskiego. Pomimo nazwy, śmiało można stwierdzić że płow (piłav) jest tak samo ukraiński jak i tatarski. Jest daniem niezwykle popularnym, i równie smacznym, co moge z ręką na sercu potwierdzić.

Płow istnieje w kuchni ukraińskiej od dawien dawna, o czym wspomniał nawet H. Sienkiewicz w dobrze znanej powieści "Ogniem i mieczem":
"Na stole piętrzyły się góry świniny, wołowiny i tatarskiego piławu, w całej zaś izbie pachniała wódka prośnianka, nalana w srebrne konwie"
Pod tą tajemniczą nazwą kryje się ryż z mięsem i warzywami, mocno doprawiony - mówiąc "warzywa" mam na myśli głównie marchewki, chociaż nie brakuje przepisów na bardziej urozmaicony płow. Najczęściej oprócz marchewki dorzuca się fasolę, kukurydzę lub groszek, ja jednak zatrzymam się na tradycyjnej recepturze. Mięsem może być drób, może być też jagnięcina lub wołowina.
Przechodze więc do przepisu:

Składniki:
1 kg ryżu
1 kg posiekanej wołowiny lub kurczaka 
2 marchewki
1 cebula
Specjalna przyprawa: pieprz, ostrą i słodką papryke, kurkume, kolendre, liść laurowy, kmin i berberys wymieszać i utłuc w moździerzu  


1. Mięso pokroić w niewielkie kawałki, cebulę posiekać, wrzucić na patelnie i smażyć tak długo aż mięso będzie prawie miękkie, po czym dodać pokrojoną marchew.

2. Składniki przełożyć do formy do pieczenia, dodać opłukany ryż i przyprawę do piławu. Na koniec dodać około trzech szklanek gorącej wody i wymieszać.

3. Piec pod przykryciem około 20 minut w temperaturze 170 stopni. Przed wyjęciem sprawdzić, czy ryż jest miękki.



Oryginalny płow ma żółtawy kolor, powinny być w nim dobrze widoczne kawałki mięsa i warzyw. Jest to danie dosyć ostre i sycące, ale nie znam jeszcze nikogo komu by nie posmakowało : )